Czymże jest słowo poetyckie? Jeżeli nie jest to słowo codzienne, służące prostej komunikacji i jeżeli nie sposób go objaśnić za pomocą słowników, to jego specyfika polega chyba na tym, że – jak pisze Borges w Myśli i poezji – „ma wartość samo w sobie” i „jest jedyne”. Poeta wyzyskuje oczywiście jego podstawowe znaczenia, ale jednocześnie stara się to słowo udziwnić, nadać mu magiczną moc czy też wprowadzić je w krąg magii, w którym miało przebywać u swych źródeł, zanim nie stało się abstrakcją. W Credo poety okaże się, że dla Borgesa taki szczególny sposób istnienia słowa był najistotniejszym faktem w jego egzystencji i że przez swoje życie zabiegał właśnie o to, żeby owo słowo przyoblec w poezję.
Stanisław Gromadzki, Krzysztof Łapiński
Jeśli mam zdefiniować poezję, a nie bardzo wiem, jak to zrobić, jeżeli nie czuję się zbyt pewny, mówię coś w tym rodzaju: „Poezja jest ekspresją piękna za pośrednictwem słów artystycznie powiązanych”. Ta definicja mogłaby mieć wartość dla słownika lub podręcznika, ale nam wydaje się mało przekonująca. Jest coś znacznie ważniejszego: coś, co zachęciłoby nas nie tylko do próbowania nadal poezji, ale do rozkoszowania się nią, do odczuwania, że wiemy o niej wszystko.
Jorge Luis Borges
Wiemy, czym jest poezja. Wiemy to tak dobrze, że nie możemy jej zdefiniować za pomocą innych słów, jak nie potrafimy określić smaku kawy, koloru żółtego czy znaczenia gniewu, miłości, nienawiści, świtu, zmierzchu czy miłości do własnego kraju. Te rzeczy są w nas tak zakorzenione, że możemy je wyrazić tylko przez wspólne symbole, które dzielimy. I dlaczego mielibyśmy potrzebować więcej słów?
Jorge Luis Borges
W poszukiwaniu cnoty stoik podąża drogą, którą wskazuje muoikeiosis, a jego uwaga, podobnie jak kręgi na wodzie, zaczyna obejmować coraz odleglejsze obszary – najpierw samego siebie, potem najbliższe osoby, a w końcu cały świat. Stawia sobie nieosiągalny, boski ideał cnoty, którego gwarantem istnienia jest mędrzec, postać ni to rzeczywista, ni to mityczna. Ku tej postaci kieruje się cały stoicki dyskurs. Stoik żyje i rozmyśla spoglądając na ów wzorzec. Nieustannie rozważa, czy tacy mistrzowie jak Zenon, Kleantes i Chryzyp ów ideał osiągnęli. Poszukuje go w największych postaciach minionych czasów, ale i w swoich najdrobniejszych, codziennych czynnościach. Jak postąpiłby mędrzec w danej sytuacji, jest pytaniem, które znajduje się u podstaw etycznych rozważań Stoi.
Krzysztof Łapiński
Spis treści
Stanisław Gromadzki, Krzysztof Łapiński
|
7-10
|
KLASYKA
Jorge Luis Borges
|
11-93
|
Jorge Luis Borges
|
95-102
|
Jorge Luis Borges
|
103-159
|
FORUM PHILOSOPHICUM
Krzysztof Łapiński
|
161-173
|
Wojciech Wciórka
|
175-194
|
Marcin Miłkowski
|
195-206
|
Sebastian Szymański
|
207-228
|
Marek J. Siemek
|
229-243
|
|
245-248
|