Św. Augustyna kategorie „uti” i „frui”

Mieczysław Boczar

Abstrakt


Zdaniem niektórych badaczy myśl filozoficzna Augustyna opiera się na lęku przed rozkoszowaniem się dobrami ziemskimi. Nasuwa się zatem pytanie, czy owi badacze nie doceniają wagi Augustyńskiego rozróżnienia między dobrami uti i frui. W niniejszym artykule ograniczam się do sprawdzenia, w jakim znaczeniu używa on tych łacińskich słów, oraz próbuję nakreślić aspekty etyczne jego myśli. Choć dzieła Augustyna nie zawierają systematycznego podejścia do zasady uti – frui, to jednak możemy przyjąć, iż na ogół utrzymuje on, że należy napawać się tylko najwyższym dobrem wiecznym, wszelkich zaś rzeczy doczesnych powinno się używać stosownie do potrzeb człowieka. Jedynie rozumny byt ludzki jest w stanie trafnie rozróżniać przedmioty godne rozkoszy od przedmiotów, które nadają się wyłącznie do użytku. Kategoria frui określa umiłowanie kogoś lub czegoś bez uwzględniania innego przedmiotu (non ad aliud referenda), natomiast uti jest miłością relatywną. Augustyn podnosi doniosłą kwestię (magna quaestio), czy ludzie sobą nawzajem powinni się napawać, czy też sobą się posługiwać. Wydaje się, że dochodzi on do wniosku, iż po naszym doczesnym żywocie wszyscy ludzie będą przedmiotem radowania się w Bogu, obecne zaś bytowanie na ziemi stanowi poniekąd oczekiwanie na ową eschatologiczną szczęśliwość. A zatem już w tym życiu możemy napawać się sobą, choć jednak z pewnym niedostatkiem (uti cum dilectione). Ilekroć Augustyn wypowiada się pozytywnie lub neutralnie na temat rozkoszowania się dobrami ziemskimi, zawsze czyni to w odniesieniu do relacji międzyludzkich (w szczególności do przyjaźni). Powinniśmy miłować bliźnich w Bogu, tak jak my siebie samych w Nim kochamy.


Pełny tekst:

 Tylko dla subskrybentów

Refbacks

  • There are currently no refbacks.