Cóż zostałoby z porządku społecznego bez eksploatacji kobiet? Jakim modyfikacjom musiałby ulec, gdyby kobiety opuściły swe pozycje towarów - poddanych produkcji, konsumpcji, wartościowaniu, krążeniu. zorganizowanym przez samych mężczyzn - i wzięły udział w opracowaniu i funkcjonowaniu wymiany? Nie reprodukując, nie naśladując modeli "fallokratycznych", które dziś stanowią prawo, lecz odmiennie, inaczej socjalizując związek z naturą, materią, ciałem, językiem i pożądaniem. Luce Irigaray
Choć wymuszona heteroseksualność często zakłada, że pierwsza jest płeć biologiczna, która wyraża się w płci kulturowej, a następnie - poprzez seksualność, teraz być może konieczne będzie zupełne odwrócenie tego porządku myślowego. Jeżeli bowiem reżim seksualności uprawomocnia wymuszone przedstawienia płci kulturowej, niewykluczone, że jedynie w ramach tych przedstawień binarny system płci kulturowej i płci biologicznej może w ogóle uzyskać jakikolwiek sens. Judith Butler
Filozoficzne rozważania Judith Butler dają początek nowemu myśleniu na temat płci, które dotychczas nie pojawiło się nie tylko w ramach filozofii, ale i samego feminizmu. Joanna Mizielińska
Dzieło Simone de Beauvoir jest pęknięte, i to dokładnie w tym miejscu, w którym jest oryginalne, mianowicie na styku egzystencjalizmu z krytyką kultury. Podtrzymywanie na kartach Drugiej płci podziału pojęć transcendencji/immanencji oraz podmiotu/przedmiotu między płcie w ogóle nie ma sensu, skoro i mężczyźni i kobiety żyją egzystencją nieautentyczną. Po co lokować mężczyzn w sferze podmiotowości i transcendencji, jeśli jednocześnie uważa się, że alienują się oni w działanie, uciekają przed Egzystencją w Byt, narcystycznie uprzedmiotawiają w poszukiwaniu kobiecego podziwu? Anna Dziedzic
IRYS
...Zupełnie nie mogę cię zrozumieć, mój drogi... Pojmuję, że każdy z nas potrzebuje wyskoków, zabawy, spontaniczności. Jakiegoś małego święta, które przerywałoby rytm codzienności. Czegoś przypadkowego, przypadkowej miłości, przypadkowego... ...tak, każdy z nas. Ale robimy to z głową. Nawet wtedy, kiedy się zapominamy, pamiętamy o pewnych zobowiązaniach. Robimy to tak, by móc o ustalonej porze powrócić. I gdyby nie było tego, do czego wracamy, nie liczyłoby się także tamto, to, do czego uciekamy. Nie ma skoku bez pełzania. Nie ma ekscesu bez koncesu... Nie ma wolności bez pozwolenia...
FELIKS
...I być deltą, być deltą, deltą, deltą!... Jacek Dobrowolski
Spis treści
Joanna Mizielińska
|
7-13
|
KLASYKA
Luce Irigaray
|
15-30
|
Adrienne Rich
|
31-48
|
Donna Haraway
|
49-87
|
Judith Butler
|
89-109
|
ROZPRAWY
Agata Araszkiewicz
|
111-118
|
Joanna Mizielińska
|
119-141
|
Anna Dziedzic
|
143-152
|
Urszula Śmietana
|
153-171
|
TWÓRCZOŚĆ
Jacek Dobrowolski
|
173-220
|
FORUM PHILOSOPHICUM
Marzena Adamiak
|
221-234
|
Piotr Graczyk
|
225-261
|
Michał Herer
|
263-274
|
|
275-279
|