Jorge Luis Borges, myśliciel paradoksu, eksplorator wypowiedzianych w licznych eksperymentach myślowych zagadek i wizji nie dających spokoju, filozof wyrastający ponad akademickich wielbicieli erudycyjnych banałów - jest bohaterem tego numeru pisma. Pomijając setki wątków jego pisarstwa, uwzględniliśmy jednak być może wszystkie, bo czyż nie kryją się one w każdym z proponowanych przezeń eksperymentów?Stanisław Gromadzki, Krzysztof Łapiński

Być może historia powszechna jest historią różnych intonacji kilku metafor. Jorge Luis Borges

Jako alternatywne rozwiązanie w zakładzie Pascala jawi się możliwość, by nie brać udziału w grze, nie wrzucać żetonu do żadnego z pudełek, lecz wykorzystać go w inny, być może najwłaściwszy sposób. Lepsze byłoby zadbanie o zwiększenie jego wartości niż pozbycie się go w imię nieokreślonego celu o kwestionowalnej jakości. Nie zmusza bowiem nic człowieka do poświęcania wszystkiego, co naprawdę posiada na - z jednej strony - niepewny, nieokreślony zysk, a z drugiej, na zysk pewny, ale wyczerpujący się dość szybko. Kamil Barczyński

Jeśli zmusimy ludzi do oddawania głosów na "tak" lub na "nie", to na papierze pojawi się zawsze jakaś większość, a w konsekwencji jakaś miara potrzebna do sprawowania rządów. W rozterce czasami rzucamy monetą: wypadnie orzełek - postąpię tak, wypadnie reszka - inaczej. Większość głosów niczego nie dowodzi, liczba osób dysponujących prawem do głosu wcale nie musi się pokrywać z liczbą oddanych kartek, podjęta przez nie decyzja wcale nie musi być słuszna. Ale sama zasada okazuje się praktyczna, wypadł orzełek - można działać. Lew Tichomirow