Człowiek może dokonać wyboru; jedynego, jaki ma: nicość albo Bóg. Wybierając nicość, sam czyni siebie Bogiem, tzn. czyni z Boga widmo; nie jest bowiem możliwe, kiedy nie ma Boga, aby to nie człowiek i wszystko, co go otacza, nie było samym widmem. Powtarzam: Bóg jest i jest poza mną, jako żywa, istniejąca dla siebie istota albo ja jestem Bogiem. Nie istnieje trzecia możliwość. Friedrich H. Jacobi
Jest oczywiste, że Fichte jako twórca rozdmuchanego do rozmiarów Absolutu Ja - to Fichte źle interpretowany. Fichte nigdy nie głosił takiej monstrualnej - dosłownie i w przenośni - filozofii. Ale jest też dla mnie oczywiste, że z "Zachęty do życia szczęśliwego" wyłania się wizja wprawdzie "Stirnerowskiej" przeciwstawna, ale niestety równie monstrualna: ludzka wolność może stać się wolnością absolutną - nie przez rozdmuchanie egoizmu, lecz przez całkowitą samoofiarę. Z pewną dozą przesady, można by rzec: w miejsce egoizmu ja - egoizm Absolutu; w miejsce empirycznego Jedynego - Jedyny Absolut. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ta absolutna dezindywidualizacja to druga strona medalu, na którego awersie widnieje karykatura Fichteańskiego JA. Jakub Kloc-Konkołowicz
Hegel, jak wyraził się Rosmini, wkłada we wszystkie treści jakby "pewne szaleństwo"; mówi o wszystkim, nawet o tym, co najzwyklejsze w taki sposób, że odwraca się to ku obserwatorowi jakąś nową, niezwykłą, jakby wewnętrznie sprzeczną i ledwie uchwytną w rozumieniu stroną; w znajomym odsłania się niebywałe, w prostocie - złożoność, w nieruchomym ładzie - wzburzenie i chaos, w przystępności - nieprzezwyciężona trudność; wszystkie pospolite pojęcia poruszają się w zaskakujący sposób; myśl czuje się jakby przeniesiona w inny wymiar i dziwi się, nie dowierza sobie i swoim treściom. Hegel widzi przedmiot po swojemu: jakby widzi go myślą i myśli go jakby naocznie, zbliżając się w tym do Parmenidesa i Platona. Iwan A. Iljin
Idealizm obiektywny - teza o zależności znaczeniowej między pojęciem obiektywnych holistycznych struktur relacyjnych i pojęciem pewnego rodzaju procesu subiektywnego - wyłania się więc w odpowiedzi na trudności pojęciowe związane z koncepcją mocno holistycznych struktur relacyjnych. Oddzielenie zagadnień zależności znaczeniowej od zagadnień zależności odniesieniowej ukazuje idealizm jako sensowną i potencjalnie dającą się obronić odpowiedź na prawdziwie trudności pojęciowe. Nieprzewidzianą wygraną przy tym sposobie ujmowania rzeczywistości jest nowe ujęcie metody dialektycznej.Robert B. Brandom
Spis treści
Jakub Kloc-Konkołowicz
|
7-8
|
KLASYKA
Immanuel Kant
|
9-42
|
Friedrich Heinrich Jacobi
|
43-65
|
Johann Gottlieb Fichte
|
67-78
|
Georg Wilhelm Friedrich Hegel
|
79-82
|
ROZPRAWY
Jakub Kloc-Konkołowicz
|
83-93
|
Shlomo Avineri
|
95-110
|
Walter Jaeschke
|
111-126
|
Iwan A. Iljin
|
127-134
|
Marcin Pańków
|
135-167
|
Robert B. Brandom
|
169-201
|
Alexander Schubert
|
203-231
|
Monika Michowicz
|
233-255
|